- Cicho - warknąłem gdy chciała coś powiedzieć
Zdziwiona wadera spuściła wzrok. Nagle zobaczyłem to coś. Stało przed nami.
- One powróciły... - wyszeptało
Podniosłem głowę. Zachowałem swój wyraz twarzy.
- Co powróciło? - zapytałem.
<Yuki?>
Jak słońce topi lód, tak dobroć usuwa nieporozumienia, nieufność i wrogość...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz