niedziela, 31 maja 2015

Od Marcus'a C.D Sunshine

Popatrzyłem na ciała owiec.
- Możemy iść dalej - mruknąłem
Nagle rozległy się strzały. Uniosłem głowę. Ludzie... Sunshine zawarczała.
- Nie pokazuj swoich magicznych umiejętności - dodałem cicho
Sunshine się lekko zdziwiła. Po chwili kiwnęła głową zgadzając się. Jeden z ludzi którzy zobaczyli owce spojrzał w naszą stronę i wskazał nas palcem.
Człowiek który stał blisko niego wycelował w Sunshine. Nie wiem dlaczego... zasłoniłem ją. Poczułem ból w barku i ciepłą ciecz spływającą z tamtego miejsca....
<Sunshine?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz