-Dobra, to po co tu jeszcze stoicie?-warknęłam. W tym momencie wadera popchnęła swojego brata w moją stronę.
-Yy... ja..-basior starał się to z siebie wyrzucić- ...my...chcielibyśmy tu zostać na kilka dni.- Zaczęłam się naradzać z siostrą, po chwili skończyliśmy i Yuki podeszła do nich :
-Możecie się tu zatrzymać do puki nie znajdziecie innego domu-powiedziała.
<Marcus?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz